poniedziałek, 2 marca 2015

#48

I się zaczęło... Dawno (od 2 tygodni xd) nie miałam tak zabieganego dnia. Ale nie było źle, w sumie to nawet było dobrze. Jedyne co mi się nie podoba to to, że teraz będę mieć ograniczony czas na Wasze blogi i tego własnego też :(

Ema.ana-nie tak idealnie, jestem niziutka (152 cm ;(((( ), więc taka waga to żadna rewelacja, ale będzie lepiej :)

Mixted-ciągle chudnę? Dopiero zaczęłam chudnąć na nowo :D wcześniej 500-800, teraz głównie w okolicy 700-900 kcal :)

unhappybutterfly-dziękuję kochana! :*

Foxxxik Fox-planuję napisać posta o tym, co mnie motywuje, jak radzę sobie z chęcią na niezdrowe itp, jak już zrzucę te 3 kg-miejmy nadzieję, że szybko to nadejdzie. Nie chcę pisać tego teraz, bo wciąż się uczę, wciąż mam nowe pomysły-ostatnio jest ich naprawdę sporo. Ameryki tymi słowami nie odkryję, ale wszystko siedzi w psychice. :)

Bilans

*koktajl (banan, truskawki, jarmuż) 200 kcal
*2 kanapki z twarogiem 260 kcal
*jabłko 100 kcal
*zupa 200 kcal
*malutkie ciastko owsiane 60 kcal (chociaż jak na nie patrzyłam to miałam wrażenie, że ma z 20 kcal, ale znacie mnie-wolę max zawyżyć :D)
*2 marchewki 30 kcal

Razem 850

Zrobiłam kolejny program Ewy-Speed Effect. Bardzo mi się podobał. :)

Bilans nie jest taki niski-fakt. Zazdroszczę niektórym z Was, że wytrzymujecie np. na 300 kaloriach. Niestety u mnie skończyłoby się to po tygodniu jakimś wielkim napadem. :( Wolę nie ryzykować.

Zmykam, może odwiedzę jeszcze pare blogów, a później powrót do nauki. :)
Trzymajcie się dzielnie!:*
SA


2 komentarze:

  1. Ja też próbowałam wytrzymać na 300 kcal ale na dłuższą metę to nie jest dobry pomysł .
    Ładny bilans , i ilościowo i jakościowo :)
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bilans cudny <3
    Mi też na 300kcal nie wychodziło, dlatego jem więcej.
    Powodzenia !

    OdpowiedzUsuń