Mój sposób żywienia wzoruje się na diecie jem/nie jem (IF-intermittent fasting). Polega to na ustaleniu sobie pory okna żywieniowego w ciągu dnia, które trwa 8 godzin. Ze względu na to, że są wakacje, okno ustalam na godziny 10.00-18.00. Przez pozostałe 16 godzin organizm ma się regenerować i czerpać energię ze zgromadzonych zapasów.
Limit kaloryczny ustalam na max 900 kcal. To poniżej mojego dziennego zapotrzebowania i jednocześnie zapobiegnę w ten sposób napadom wilczego apetytu.
Jeśli chodzi o treningi to postaram się wykonywać interwały lub lżejsze kardio przed pierwszym posiłkiem. Ewentualnie wieczorem-zależy od dnia.
Obowiązkowo:
*2 litry wody + inne płyny (niesłodzone herbaty i kawa)
*porcja warzyw i ewentualnie owoców
*dużo białka
*wyemilinowanie słodyczy
*śniadanie bogate w węglowodany (oczywiście tylko te "dobre", nie zamierzam jeść ciastek na śniadanie)
Przykładowy dzień:
45 minut roweru/30 minut kardio
I śniadanie: owsianka z ziarnami słonecznika, żurawiną i cynamonem + mięta (około 300 kcal)
II śniadanie: jabłko/pomidor/brzoskwinia + kawa (50-150 kcal)
obiad (do 350 kcal)
kolacja: jogurt naturalny/twarożek/pomidor (do 50-180 kcal)
MAX 900 kcal/dzień
Świetny plan . Może sama się na to zdecyduję . No dałaś mi wiele do myślenia ;)
OdpowiedzUsuń