#47 małe podsumowanie lutego i nowe postanowienia
Na początku miesiąca miałam kilka postanowień i dziś się z nich "rozliczę" :D
*myśleć bardziej pozytywnie-zaliczone. Co prawda miałam w lutym małe załamanie, na chwilę zniknęłam, ale myślę, że wszystko jest ''po coś"-wróciłam ze zdwojoną siłą, czuję, że mogę więcej i lepiej.
*nauczyć się nowych przepisów na koktajle-zaliczone. Piję codziennie :)
*doprowadzić cerę do prawie idealnego stanu-zaliczone. Nie jest idealna, zostały mi jeszcze ślady po pryszczach, ale nie mam żadnych "aktywnych" syfów i się nie zanosi na to, żebym miała mieć. Zmiany w diecie i 1,5l wody (+herbaty) dziennie przyniosły efekt. :)
*osiągnąć wagę 43 kg-niezaliczone. Wydawało mi się, że będzie to najważniejszy punkt.Owszem-jest mega ważny, ale wszystko jest do zrobienia. Przerwa w blogu, wyjazd-to mi nie pomogło w zgubieniu kilogramów. W tym miesiącu dam radę.
Nowe postanowienia
*jeść 'czysto'-mam na myśli niejedzenie słodyczy i innych takich rzeczy. W diecie mają przeważać produkty naturlane, dużo wody i zielonej herbaty.
*osiągnąć wagę 43 kg-wierzę, że w tym miesiącu się uda. Po prostu. :) Co to dla mnie 3 kg?
*maksymalnie zadbać o siebie. Nawilżać włosy (oleje i domowe maski), skórę, robić peelingi.
*mądrze zarządzać czasem-mniej Internetu (oczywiście bloga nie opuszczę :)), więcej ruchu, nauki (choć z tym akurat nie mam żadnych problemów)
*ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć! :)
Dziś zrobiłam kolejny program Ewy-Body Expres. Świetne ćwiczenia, bardziej dały mi w kość niż Skalpel :D Później pojeździłam przez godzinę na rowerze. Według licznika spaliłam 350 kcal, ale nie do końca mu wierzę. Nawet jeśli spaliłam połowę z tego to super.
Bilans
*koktajl 200 kcal
*kanapka z twarogiem 170 kcal
*jabłko 90 kcal
*kawa z mlekiem 30 kcal
*2 marchewki 30 kcal
*zupa 200 kcal
*2 malutkie ciastka owsiane 130 kcal
Razem 850
Kusiło mnie, żeby zjeść jeszcze orzechy, ale się ogarnęłam :D Zaparzyłam za to zieloną herbatę :)
Dziękuję Wam bardzo za rady dotyczące tego, co mogę brać do szkoły! Jesteście wspaniałe!
Ema.ana-ostatnie zdanie zmotywowało mnie do tego, żeby starać się jeszcze bardziej! :*
Trochę boję się tego powrotu do szkoły, wolne szybko zleciało, ale może to i dobrze. Więcej poza domem, mniej pokus, a wieczorem będę ćwiczyć. Dzięki temu schudnięcie wydaje mi się bardziej realne.:)
Dziękuję, że jesteście tutaj i mnie tak wspieracie!
SA
U ciebie tak idealnie, taka waga ohh jestem grubasem x x moja motywacji buziak!
OdpowiedzUsuńKochana jakie limity utrzymujesz zazwyczaj, że tak ciągle chudniesz? Gratuluję <3
OdpowiedzUsuńhttp://w-drodze-do-perfekcji-ana.blogspot.com/
Kochana bilans świetny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zrealizowanych postanowień i życzę żeby było tak w następnym miesiącu.
Trzymaj się chudzinko ;>
46 kg *__*
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w zrzuceniu tych 3 kg, przecież dla CIEBIE to nic trudnego :)
Naprawdę zazdroszczę ci twojej woli walki i motywacji. No i jeszcze ta siła do ćwiczeń...jak ty to robisz? :D
Trzymaj się i nie przestawaj w siebie wierzyć :*