piątek, 16 stycznia 2015

#15

Nie wiem jak przetrwam przyszły tydzień. Codziennie mam sprawdzian. Fajnie, prawda?
W weekend powinnam chyba zaszyć się w pokoju z podręcznikami :P


Bilans

*2 gotowane jajka 180 kcal
*kanapka 100 kcal
*2 mandarynki 60 kcal
*zupa 100 kcal
*kawa z mlekiem x2 60 kcal
*twarożek 180 kcal

Razem 680

Ważyłam się rano. Waga w miejscu od ostatniego ważenia. Czemu nie chudnę? Nie jem słodyczy-wiecie, jak wyglądają moje posiłki... O co chodzi mojemu organizmowi?

Udanego i chudego weekedndu Wam życzę! :*
SA

8 komentarzy:

  1. Kochanie, przez pierwsze 13 dni diety waga spada najszybciej, bo schodzi głównie woda. Teraz możesz spodziewać się zastoju, ale nie załamuj się, bo teraz będzie intensywniej spalać się tkanka tłuszczowa :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny bilans <3
    Słyszałam, że urozmaicenie diety czasem daje metabolizmowi porządnego kopa! Może zamiast jajek na śniadanie jedz coś innego, przetwory mleczne? Owsianka? Musli?
    Czasami mała zmiana może naprawdę przyspieszyć trawienie!
    Trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Waga może stać przez cykl to normalne. Piękne bilanse na pewno coś się znów ruszy. Współczuję szkoły u mnie podobnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny bilans kochana :)
    Trzymaj sie, spróbuj brać najprostsze witaminy nawet rutinoscorbin, chociaż najlepiej tran i powinnaś poczuć sie silniejsza :)

    http://w-drodze-do-perfekcji-ana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny bilans <3
    A wagą się nie przejmuj, w końcu ostatnio dużo schudłaś i organizm potrzebuje regeneracji trochę, niedługo znów zacznie lecieć w dół. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny bilans, mi też czasem waga stoi w miejscu przez kilka dni, a potem nagle spory spadek, więc nie przejmuj się :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem organizm ma 'zastój', nie wolno się poddać i waga się w końcu zmieni! Piękny bilans, mnie się niestety szykują kolokwia więc wiem o czym mówisz ;c

    OdpowiedzUsuń