#9
Dziś na wadze równo 45 kg. Nie wiem, czy zaktualizuję wagę i wymiary za tydzień, bo prawdopodobnie będę mieć wtedy okres, czyli będę cała spuchnięta. Dzisiaj podałam bardzo dokładne wymiary (w zakładce). W sumie myślę, że jest dobrze. minął tydzień, a ja straciłam 2 kg i 1,5 cm w udzie! Oby tak dalej :) Bardzo chcę do końca stycznia dobić do 43 kg. Byłoby idealnie :3 Później już mi niewiele zostanie do schudnięcia. Następnie stabilizacja.
Bilans
*2 małe gotowane jajka 150 kcal
*kromka chleba 70 kcal
*kawa z mlekiem 30 kcal
*ryż 170 kcal
*pieczona ryba 200 kcal
*suszony daktyl 30 kcal
Razem 650 kcal
Wiem, że bilans wcale nie jest mały, ale dziś poćwiczę intensywnie przez około 1,5 h, więc dużo spalę + dziś rano było mi bardzo słabo. Nie mogłam się podnieść, a jak już wstałam, to strasznie zakręciło mi się w głowie. W weekend się trochę zregeneruję. Oczywiście nie zjem dużo więcej. W końcu do czegoś zmierzam :)
To co jest w bilansie to plan na dzień dzisiejszy. Jeśli coś by się miało zmienić to edytuję, ale pewnie nic się nie zmieni ;)
*Post edytowany, bo zamiast tego jogurtu zjadłam jednego daktyla. Na jogurt nie mialam jakoś w ogóle chęci.
Powodzenia Wam życzę i udanego weekendu :*
SA
Bilans wcale nie jest wielki, bardzo dobrze, że zjadłaś porządnie, skoro nienajlepiej się czułaś :) Poza tym nie widzę tu żadnych słodyczy, gratulacje c;
OdpowiedzUsuńDwa kilogramy w tydzień... Robi wrażenie, kochana!
Miłego weekendu również Tobie ;*
Gratuluję Kochana <3
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ćwiczenia.
Dodaję do obserwowanych ;) Przeczytałam wszystkie Twoje posty i zakładki mamy chyba trochę wspólnego ;) Gdybyś chciała napisz na GG : 51288523
OdpowiedzUsuńPiękny bilans kruszynko
OdpowiedzUsuńŚwietny bilans noi oczywiście waga również
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
http://trudnadrogadoperfekcji.blogspot.com/