wtorek, 6 stycznia 2015

#5

Dziś rano było mi strasznie słabo, ledwo wstałam z łóżka. Nie wiem o co chodzi. W końcu jem. Ale nie zniechęcam się. Dziś po prostu było trochę więcej węglowodanów, bo czułam, że potrzebuję odrobinę więcej energii.

Bilans

*2 małe jajka gotowane 150 kcal
*kawa z mlekiem 30 kcal
*3 mandarynki 90 kcal
*1 suszony daktyl 30 kcal
*zupa ogórkowa (mam nadzieję, że jeszcze na jutro mi jej wystarczy na obiad :D) 200 kcal

Razem 500 kcal

Ćwiczyłam dziś 70 minut i nieźle się zmęczyłam :D Ale to dla mnie sama przyjemność.

Jutro zapowiada się ciężki dzień, może nawet na śniadanie zjem kromkę chleba-zawsze to trochę węglowodanów. Mój mózg będzie w końcu ciężko pracował :D

Nie wiem czy dobrze liczę te kalorie... Zawsze się martwię, że zaniżam :(

Trzymajcie się chudziutko :*
SA

3 komentarze:

  1. Na moje oko kalorie liczysz świetnie. Ładny bilans!! c;
    Ja też ostatnio mam tak, że jestem zmęczona i mam zawroty głowy. Może to przez pogodę? Hormony?
    Powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:*
      Pogoda, hormony, stres-pewnie wszystko do kupy :D

      Usuń
  2. Też mi jest czasem bardzo słabo :( obyś szybko odzyskała siły. A jak masz wątpliwości cd kcal to zajrzyj na www.ilewazy.pl :)) ja stamtąd od lat korzystam z kalorii! Zajrzyj do mnie skarbku :* http://letmebemyownperfection.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń