#28
W końcu się dziś mogłam porządnie wyspać. Bardzo mi tego brakowało. Niestety mimo to czuję się jakoś słabo. Może to wina zbliżającego się okresu. Chociaż powinien być dopiero za tydzień. Nie mam pojęcia.
Dziś zjadłam dość dużo. Ale nie ma tragedii chyba.
Bilans
*kanapka z awokado 180 kcal
*małe gotowane jajko 70 kcal
*zupa z makaronem 350 kcal
*2 duże mandarynki 80 kcal
*5 ciastek owsianych 250 kcal
*serek 70 kcal
Razem 1000
Z jednej strony bilans wydaje mi się ogromny, a z drugiej wiem, że 1000 kcal to niby nie tak dużo... Niby.
Nie jem słodyczy, ale ciastka owsiane mojej mamy to mistrzostwo. Słodkie dzięki suszinym owocom :)
Trzymajcie się
SA
Też się wyspałam w końcu! I też mi słabo ale ja okres dostanę w ciągu 4 dni :(( a ciacha owsiane to niebo!!! B.ładny bilansik słońce
OdpowiedzUsuńBilans ładny, jadłaś zdrowo więc nie ma powodów do obaw ;) A takie domowe alternatywy dla słodyczy to coś świetnego, jak to mówią 'wilk syty, owca cała' :) Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńŚliczny bilans! Same zdrowe pyszności, tak trzymaj! Ach, jak dawno nie jadłam ciastek owsianych... Pychota!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;*
Bardzo ładnie ci idzie, bilans idealny, nie za dużo, nie za mało. 1000kcal, to niektórzy spożywają na obiad czy śniadanie także wiesz :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się !
Jejku jaki śliczny bilans :3 gratuluje ^.^
OdpowiedzUsuńTrzymam za ciebie kciuki kruszyno <3
Bilans wspaniały! naprawdę nie masz co się martwić, tymbardziej, że to same zdrowe rzeczy, co innego jakbyś zjadła np. czekolade. :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się:*
Kochana jest dobrze ! Nie martw się tym niskim bilansem *.*
OdpowiedzUsuńdaj przepis na te ciastka :)))
OdpowiedzUsuńBilans na pewno nie za duży! Na pewno schudniesz <3
OdpowiedzUsuńPowodzenia <3
Jesli się ruszasz to 1000kcal nie jest dużo :)
OdpowiedzUsuńWięc powinno być dobrze. Choć na pewno lepiej byłoby nie jeść ciasteczek, ale skoro mówisz ze to mamine to nie dziwię się :)
Pozdrawiam
http://stopkcal.blogspot.ae/